5 powodów do zmartwień w piątek trzynastego 2017

Powiedzenie, że żyjemy w ciekawych czasach straciło już chyba swój ciężar i powagę – wszystkie czasy są ciekawe. Trudno powiedzieć, kiedy czasy nie były ciekawe. A co ciekawego dzieje się dziś?

Korea Północna

Północnokoreańscy hakerzy wykradli plany wojenne Seulu, w tym również te, dotyczące likwidacji Kim Dzong Una. Co ciekawe, o całej sprawie poinformowała Korea Południowa, więc nie można mówić tutaj o prowokacji. Zwłaszcza, że ich północni sąsiedzi twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca („Nie mamy waszych planów. I co nam zrobicie?” :).

Choć sytuacja ujawniona została na dniach, sama kradzież miała miejsce w maju tego roku. Jeśli zatem informacja jest prawdziwa, wszystkie próby rakiet, które obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach, odbywały się z pełną świadomością tego, o co toczy się gra. Nie można więc mówić o żadnym szaleństwie Kima.

Napięcie wokół Półwyspu Koreańskiego rośnie. W nocy z wtorku na środę, dwa amerykańskie bombowce B-1B Lancer, w asyście dwóch południowokoreańskich myśliwców F-15, dokonały przelotu nad Półwyspem. Były to pierwsze tego typu ćwiczenia.

10 lat temu zaczął się kryzys

O ile sama rocznica nie powinna stanowić powodów do niepokoju, o tyle wykresy najważniejszych indeksów giełdowych już tak. Dow Jones Industrial Average, S&P 500 i Nasdaq są dziś na znacznie wyższych poziomach, niż w przededniu kryzysu. Nasdaq przeskoczył nawet rekordy, które bił podczas „bańki doctomów”.

Źródło: stooq.pl

Czy można mówić o bańce? Wielu ekspertów jest przekonanych, że tak – mamy do czynienia z „bańką wszystkiego”. Oprócz indeksów giełdowych i nieruchomości, przerośnięte do granic możliwości są także kryptowaluty, których zachowanie bardzo ciężko przewidzieć, ponieważ stanowią całkowitą nowość. Można zgadywać, że blockchain zrewolucjonizuje wszystko i na przestrzeni najbliższych lat zmieni kształt świata, albo… nastąpi gigantyczna zapaść.

Bez względu na to, jaka okaże się rzeczywistość, warto mieć jakiś plan B.

Co w FEDzie piszczy?

Członkowie FOMC są „zaniepokojeni niską inflacją”, ale stopy funduszy emerytalnych w grudniu pójdą w górę. Pytanie, czy są oni w 100% przekonani, że wiedzą, co robią? To pewnie możliwie najbardziej kompetentni ludzie na te stanowiska, ale jeśli istnieje choć cień szansy, że są w błędzie, a stopy procentowe pójdą w górę, mogłoby to się skończyć źle.

Przewodnicząca Janet Yellen kończy swoją kadencję. Jakiś czas temu powiedziała, że „za naszego życia nie uświadczymy kryzysu finansowego”. Niestety nie brzmi to aż tak wiarygodnie, jak byśmy mogli sobie tego życzyć.

Katalonia

Wczoraj Premier Hiszpanii powiedział, że „nie wie czy Katalonia ogłosiła niepodległość czy nie”, i poprosił o to, by Katalonia się określiła. Jakkolwiek komicznie by to nie brzmiało, problem jest duży – większy, niż może się wydawać.

Niepodległość Katalonii będzie drugim, po Brexicie, ciosem w integralność Europy. Można by sobie zadać pytanie, komu taka dezintegracja jest na rękę?

Tak się składa, że przedstawiciele Katalonii dość ochoczo uczestniczą w konferencji „Dialog Narodów”, poświęconej separatyzmowi. Konferencja ta odbywała się w Moskwie w 2015 i 2016, a jej organizatorem był Antyglobalistyczny Ruch Rosji. Oprócz Katalończyków w konferencji uczestniczyły delegacje m.in. z Teksasu, Kaliforni, Portoryko, Hawajów czy Irlandii Północnej.

Kryptowaluty

Nie ulega wątpliwości, że obserwujemy istną rewolucję technologiczną. Pytanie, czy będzie ona udana czy skończy się fiaskiem, nie ma póki co odpowiedzi.

Własną kryptowalutę planuje wprowadzić Estonia. Estcoin miałby szansę stać się dużym krokiem do przodu, ponieważ łączyłby zalety innych kryptowalut z dobrodziejstwami, jakie niesie ze sobą estońskie e-państwo. Niestety, szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi, wyraził się na ten temat jasno: „żaden kraj ze strefy euro nie może mieć swojej waluty. Walutą strefy euro jest euro”.

Coraz więcej krajów stara się wprowadzać regulacje. W ostatnim czasie do grona tego dołączyły Chiny i Rosja.

Z kryptowalutami łączy się kilka, całkiem istotnych zagrożeń, spośród których dość poważnym jest fakt, że jest to waluta powszechnie używana przez światek przestępczy oraz cyberprzestępcy. Istnieje podejrzenie, że bitcoiny, które zostały ukradzione m.in. w Korei Południowej czy Chinach, mogą być wykorzystywane do finansowania zbrojeń Korei Północnej.

Ceny Bitcoina osiągają takie pułapy, że sprawa zaczyna się robić poważna.

fot. WikiImages, pixabay.com, CC0