W niedawnym wywiadzie dla Kitco News, dyrektor generalny US Global Investors Frank Holmes zwrócił uwagę na fakt, że historycznie cena złota koreluje z ekspansją bilansu FED.
Holmes powiedział, że jego zdaniem, w odpowiedzi na pandemię koronawirusa FED zwiększy swój bilans do ok. 10 bilionów dolarów. Jeżeli spojrzymy wstecz, w latach 2008-2011 w ciągu trzech lat cena złota wzrosła z przedziału 750-800 USD do 1 900 USD. Gdybyśmy mieli obecnie na podstawie bilansu FED prognozować cenę złota w przyszłości, adekwatnym poziomem ceny złota byłby poziom 4 000 USD – najpewniej również rozłożyłoby się to na przestrzeni najbliższych 2-3 lat.
Obecne zależności pomiędzy ceną złota a bilansem FED do złudzenia przypominają rok 2008. Wychodzenie z obecnej recesji, zdaniem wielu ekspertów, potrwa latami. Obecny poziom stóp procentowych oraz QE to coś, co za szybko nie zniknie z naszego krajobrazu.
O tym, że cena złota w najbliższej przyszłości będzie rosnąć, świadczą aktualizowane obecnie przez największe banki świata prognozy dla tego kruszcu. Niedawno Goldman Sachs podniósł prognozę 12-miesięczną z 1 800 do 2 000 USD. Swoje prognozy podnieśli na dniach także analitycy Citibanku. Ich zdaniem cena złota również przebije poziom 2 000 USD w 2021 roku.
