Zadłużenie czynszowe

Zadłużenie Polaków: czynsz przegrywa z ratami kredytów i rachunkami za media

Według danych BIG InfoMonitor, w hierarchii spłacalności zobowiązań czynsz najczęściej spada na sam koniec listy, zarówno i przedsiębiorców, jak i konsumentów. Choć wydawać by się mogło, że w skali problemów zadłużeniowych, to właśnie kredyty wiodą prym, zadłużenie czynszowe skutecznie zaczyna to nadrabiać – w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wzrosło o ponad 2 mln zł, do poziomu prawie 138 mln zł na koniec sierpnia.

Czytaj także: Jak wyjść z długów?

Największe zadłużenie czynszowe notowane w bazie BIG InfoMonitor zanotowano w trzech województwach: mazowieckim, kujawsko-pomorskim oraz warmińsko-mazurskim. Tylko te trzy województwa odpowiadają za ponad połowę długów osób i firm „oszczędzających” na czynszu. Samo województwo Mazowieckie stanowi 25,3proc. ogółu, i wynosi 34,9 mln zł, z czego prym wiedzie Warszawa – 29,4 mln zł. Województwem, w którym występuje największa liczba dłużników, jest kujawsko-pomorskie. Tam zadłużenie wynosi 17,3 mln zł, ale dłużników jest 2795.

Zadłużenie czynszowe

Wśród województw o najmniejszym zadłużeniu czynszowym, na szczególną uwagę zasługuje opolskie (0,1 mln zł i 14 dłużników), świętokrzyskie (0,4 mln zł oraz 92 dłużników), ale także i podkarpackie (0,6 mln zł oraz 61 dłużników).

Czytaj także: Zadłużenie Polaków: mamy dwa razy więcej kredytów, niż oszczędności

Czynsz najmniej istotny

Według BIK InfoMonitor, w pierwszej kolejności spłacamy raty kredytów hipotecznych, potem konsumpcyjnych, dalej rachunki za prąd, gaz oraz telefon, które mogą zostać odcięte czy zablokowane. W przypadku przedsiębiorców opłata za czynsz czy najem jest ważniejsza jedynie od rachunków za telefon, prąd czy gaz, ale także od… fakur od dostawców. Według badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor, jedyne, co przedsiębiorcy odwlekają mniej, niż wyżej wymienione, to raty i kredyty leasingowe, podatki, ZUS oraz pensje pracowników. Te zobowiązania regulowane są w pierwszej kolejności.

Co firma przesuwa na koniec w momencie nagromadzenia płatności?
Źródło: BIG InfoMonitor, badanie „Skaner MSP” maj 2018 r.

Najczęściej nie płacą osoby z grupy 45-64

Wśród dłużników czynszowych udział kobiet i mężczyzn jest mniej więcej wyrównany. Za to wyraźną nadreprezentacją cieszy się grupa wiekowa 45-64. To oni stanowią ponad 45 proc. wszystkich dłużników czynszowych.

Liczba dłużników czynszowych w podziale na wiek i płeć

Problem spółdzielni, wspólnot i gmin

Niespłacone kredyty to problem banków, które mają swoje sposoby na odzyskanie choćby części pieniędzy. W przypadku zadłużenia czynszowego, problem mają spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, ale także i gminy – szczególnie te z zasobami mieszkań komunalnych. Według danych GUS najwięcej długów czynszowych dotyczy właśnie mieszkań komunalnych. O połowę mniejsze sumy dotyczą spółdzielni mieszkaniowych, zaś ok. 10 proc. szacowanych długów nieuregulowanych jest wobec wspólnot mieszkaniowych.

– Wierzyciele nie zdają sobie często sprawy, że ich bierność, która powoduje spiętrzenie długu, drastycznie obniża szanse odzyskania pieniędzy. Cierpią obie strony. Lokator wpada w pętlę zadłużenia, a spółdzielnia czy zarządzający nieruchomościami ma za niskie wpływy, aby przeprowadzać konieczne remonty, modernizacje, nie wspominając już o nowych inwestycjach czy udogodnieniach dla mieszkańców – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Czytaj także: Brak pieniędzy, utrata pracy, niewłaściwe nawyki. Skąd biorą się długi?

W walce z długami najskuteczniejsze wezwanie do zapłaty

Niezwykle skutecznym narzędziem w walce z dłużnikami czynszowymi jest wysyła wezwania do zapłaty oraz zapowiedź wpisu do Rejestru Dłużników BIG. Obecność w takim rejestrze komplikuje życie dłużnika, chociażby z tego względu, że do bazy zaglądają banki, firmy telekomunikacyjne, operatorzy telewizji czy internetu oraz firmy pożyczkowe.

– Konsekwencje opóźniania płatności za czynsz są dla dłużników mało dotkliwe, dlatego tak łatwo jest przekładać go na później. Zarządzający lokalami najczęściej decydują się na telefon, czy też wysłanie własnego wezwania do zapłaty. Dopiero, gdy zadłużenie jest dramatycznie wysokie rozpoczynają proces sądowy i w konsekwencji podejmują próby eksmisji, co jest czasochłonne i kosztowne – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak.

Czytaj także: Polacy w średnim wieku żyją ponad stan. Ich długi drastycznie wzrosły

Opracowane na podstawie materiałów BIG InfoMonitor

Photo by Sina Khansari on Unsplash