Powołując się na art. 233 konstytucji, lider opozycji i przewodniczący prawomocnie wybranego parlamentu, Juan Guaidó, ogłosił się w środę tymczasowym prezydentem Wenezueli. Jednocześnie zaapelował do Nicolasa Maduro, by ten ustąpił ze stanowiska.
Poparcie dla Guaidó wyraził Donald Trump, który zachęcał do tego również inne państwa. Zapowiedział także, że użyje pełni władzy ekonomicznej i dyplomatycznej w celu wywarcia presji na przywrócenie demokracji w Wenezueli. Do tego głosu dołączyła się Kanada, Brazylia, Kolumbia, Chile, Kostaryka, Gwatemala, Honduras, Peru i Paragwaj.
Czytaj także: Nicolas Maduro wpadł do Stambułu na ekskluzywny stek z jagnięciny
10 stycznia Nicolas Maduro został zaprzysiężony na drugą kadencję. Legalności jego prezydentury nie uznaje 40 krajów, w tym także Polska. W przedterminowych wyborach, które odbyły się w maju ubiegłego roku Maduro uzyskał 70 proc. głosów. Jednak wybory zostały zbojkotowane przez większość opozycji z uwagi na fakt, że praktycznie wszyscy kontkandydaci Maduro zostali pozbawieni praw wyborczych lub uwięzieni.
W trwających od poniedziałku protestach przeciwko Maduro oraz rządowi zginęło już co najmniej 26 osób. Również w poniedziałek władze Wenezueli poinformowały o aresztowaniu 27 wojskowych, którzy podejrzani byli o planowanie zamachu stanu. Zamachem stanu określił minister obrony Vladimir Padrino Lopez ogłoszenie się prezydentem przez Juana Guaidó. W czwartek w telewizji rządowej powiedział, że prawowitym prezydentem w dalszym ciągu jest Nicolas Maduro
Czytaj także: Inflacja w Wenezueli osiągnęła pół miliona procent
Sytuacja w Wenezueli
Ubiegły rok zakończył się z inflacją na poziomie 1,4 miliona procent. Według szacunków, w 2019 wskaźnik ten może osiągnąć nawet 10 milionów proc., lub więcej (szacunki na 2018 mówiły o 1 milionie proc.). W kraju brakuje wszystkiego, jednak najbardziej dotkliwe są braki żywności oraz lekarstw. Z powodu dramatycznej sytuacji służby zdrowia, zaczynają się pojawiać choroby, które częściowo zostały wyeliminowane przez postęp cywilizacyjny, takie jak odra, błonica czy gruźlica. Gigantyczna jest także skala migracji. Z kraju uciekło już ponad 4 miliony obywateli (całkowita liczba ludności Wenezueli w 2017 r. wynosiła 31 milionów).
Czytaj także: Maduro kupowałby złoto, gdyby miał za co
Venezuelan protesters flooded the streets in the thousands in Maracaibo. The nation is speaking. It wants #socialism out and #freedom in. pic.twitter.com/opDJM2kICV
— Prof. Steve Hanke (@steve_hanke) 24 stycznia 2019