Scyzoryk Victorinox

Scyzoryk Victorinox ze sztabką złota

Szwajcaria kojarzy się z nam ze skarbcami, zegarkami, Alpami, złotem oraz scyzorykami. Dwie ostatnie rzeczy można mieć teraz jednocześnie albowiem legendarna firma Victorinox ma w swojej ofercie model scyzoryka z wbudowaną w obudowę sztabką złota o wadze 1 gram.

Ktoś mógłby zadać pytanie – ale po co w scyzoryku sztabka złota? Powodów może być wiele: bo prezentuje się to wyśmienicie, bo to do siebie pasuje, bo może stanowić rewelacyjny prezent, ale także może przydać się, gdy nadejdzie czarna godzina. Wszak scyzoryk jest czymś, co prawdziwy gentleman używa na co dzień – do obrania jabłuszka czy do otwarcia koperty z listem z ZUSu, z którego dowiemy się, jak nisoka będzie nasza emerytura. Do tego wszystkiego przyda się nóż. A sztabka? Na czarną godzinę.

Czytaj także: Kroniki Galla Anonima – księga inwestycyjna

Scyzoryk Victorinox ze sztabką złota

Legenda Victorinox

Na długo przed tym, jak Angus MacGyver skonstruował helikopter z rzeczy znalezionych w garażu, przy użyciu scyzoryka Victorinox, w szwajcarskim mieście Ibach niejaki Karl Elsner założył Stowarzyszenie Producentów Noży. Jego zadaniem było wspieranie i promowanie lokalnych producentów noży, zaopatrujących armię szwajcarską, która do tej pory korzystała z usług słynnych niemieckich nożowników z Solingen.

W 1897 opatentowany został Szwajcarski Nóż Oficerski i Sportowy (Swiss Army Knife), czyli charakterystyczny, czerwony scyzoryk z tarczą na okładzinie, który bardzo szybko zyskał sobie popularność nie tylko w Szwajcarii.

Nazwa Victorinox pochodzi od imienia matki Carla Elsnera, Victorii, oraz słowa „inox” pochodzącego od francuskiego słowa „inoxydable” oznaczającego stal nierdzewną. To właśnie owa stal była jednym z czynników stojących za sukcesem szwajcarskich scyzoryków. Nie była ona tak podatna na działanie szkodliwych czynników atmosferycznych oraz słonej wody, jak noże i scyzoryki ze stali węglowej. Jednocześnie klingi doskonale trzymały ostrość, i nie były zbyt wymagające w kwestii ostrzenia.

Prosta, niezawodna budowa oraz sprężyny zabezpieczające narzędzia przed zamknięciem sprawiły, że po II wojnie światowej scyzoryki szwajcarskie stały się niezwykle popularnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie stały się właściwie symbolem Szwajcarii.

Zobacz także: Złoto – wyjątkowy prezent na każdą okazję

Victorinox dziś

Obecnie firma Victorinox jest największym dostawcą szwajcarskich noży oficerskich (Do 2005 funkcjonowała jeszcze druga firma – Wenger – która jednak została wykupiona przez potentata). W swojej ofercie posiada ponad 100 wzorów scyzoryków i zatrudnia ok 1700 pracowników. W 2008 roku sprzedaż scyzoryków oraz innych akcesoriów produkowanych przez firmę osiągnęła poziom 485 milinów franków szwajcarskich. Roczna produkcja scyzoryków wynosi ok. 26 milionów sztuk, z czego 6 milionów to szwajcarskie noże oficerskie, 7 mln inne narzędzia kieszonkowe (multitool, swisscard), a ponad 13 milionów to sprzęty gospodarstwa domowego, w tym profesjonalne noże kuchenne, myśliwskie, odzież, zegarki, a nawet perfumy.

Scyzoryki Victorinox latały w kosmos, zdobywały najwyższe szczyty świata, oba bieguny, a także podwodne głębiny. Jak widać, jest to kawał historii męskich przygód, których nieodłącznym elementem jest wielofunkcyjny kawałek stali.

A w przypadku tego konkretnego modelu, jest jeszcze coś więcej – sztabka złota.

Czytaj także: Złoto i srebro jako prezent świąteczny

fot. Leo-setä, flickr.comCC BY 2.0