PPK z perspektywy pracownika: czy opłaca się zostać?

W perspektywie całego cyklu życia, PPK jest pewnego rodzaju zakładem o to, czy warto zrezygnować z części bieżącej konsumpcji po to, by móc konsumować więcej na starość – tłumaczy ekspert Deloitte. Czy warto więc pozostać w Pracowniczych Planach Kapitałowych?

Już od 1 lipca 2019 roku największe firmy, czyli te zatrudniające co najmniej 250 osób, muszą utworzyć Pracownicze Plany Kapitałowe.

To ważny moment dla pracodawców i pracowników, który wymaga starannej analizy korzyści i kosztów. Z punktu widzenia przedsiębiorstw kluczową kwestią jest oszacowanie wpływu PPK na całkowite koszty pracy dla różnych scenariuszy ich wdrożenia. Z kolei pracownicy powinni przeanalizować, jak przystąpienie do PPK wpłynie na ich wynagrodzenia netto oraz możliwe do uzyskania świadczenia po przejściu na emeryturę – pisze w komentarzu Damian Olko, starszy konsultant w zespole analiz ekonomicznych Deloitte.

Przeczytaj również: Czy PPK to drugie OFE?

PPK: zostać czy nie?

Jak podkreśla Olko, wybór z punktu widzenia pracownika dotyczy pozostania bądź nie w PPK. Zaznacza, że w drugim kroku, uczestnicy mogą wybrać wysokość składki, od bazowej 2 proc. do maksymalnej 4 proc. Te decyzje będą wpływać na wielkość wynagrodzenia netto, gdyż składki są odejmowane od kwoty brutto.

W perspektywie całego cyklu życia, PPK jest pewnego rodzaju zakładem o to, czy warto zrezygnować z części bieżącej konsumpcji po to, by móc konsumować więcej na starość. Ryzyko dotyczy tego, o ile będzie to „więcej” w porównaniu ze scenariuszem braku uczestnictwa w PPK i czy to „więcej” jest wystarczającą rekompensatą za odłożenie na przyszłość niektórych planów czy spełnienie potrzeb materialnych – wyjaśnia Damian Olko.

Zdaniem eksperta, przy podejmowaniu tej decyzji każdy musi zastosować swoją subiektywną miarę „wynagrodzenia za cierpliwość”.

Pewną pomocą w podejmowaniu decyzji mogą być dostępne w internecie kalkulatory, ale „wpisać można wszystko”, dlatego warto oceniać krytycznie wyniki i założenia dla takich obliczeń, zderzając je z dostępną wiedzą i prognozami – tłumaczy Olko.

Ile można zyskać na PPK?

Jak wylicza ekspert, w długim terminie – a taki należy przyjąć dla celów oszczędzania na emeryturę – wielkość odłożonych pieniędzy przez pracownika w PPK będzie zależeć od kilku zmiennych. To wysokość składki po stronie pracownika i pracodawcy (od 3 proc. do 8 proc., za wyjątkiem osób najmniej zarabiających), wysokość wynagrodzenia brutto oraz tempa jego wzrostu w okresie oszczędzania w PPK, staż pracy, w czasie którego były opłacane składki na PPK, co zwiększa również liczbę otrzymanych dopłat rocznych od państwa, a także wysokość realnych stóp wzrostu osiągniętych przez fundusz zdefiniowanej daty zarządzany przez instytucję finansową.

Warto zauważyć, że pracownik ma wpływ – mniejszy lub większy – na 3 pierwsze zmienne. Jako jednostka nie ma jednak wpływu na możliwe do osiągnięcia stopy zwrotu na rynku finansowym, a tym bardziej na faktycznie osiągnięte. Nie może jednak pomijać tego czynnika przy decydowaniu o tym, czy warto zostać w PPK, czy też nie. W długim terminie działa, tzw. efekt procentu składanego, co dobrze widać na przykładzie przedstawionym w poniższym zestawieniu – tłumaczy Damian Olko.

fot. Deloitte

Co wpłynie na realną stopę zwrotu?

Zachętą do dłuższego pozostawania w programie PPK jest dopłata roczna w wysokości 240 zł, a także zwolnienie osiągniętego zysku z podatku od zysków kapitałowych.

Każdy z pracowników musi jednak dokonać własnej oceny ryzyka politycznego i regulacyjnego, tzn. czy te zasady zostaną utrzymane w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat. Prywatna własność zgromadzonych oszczędności w PPK nie oznacza, że ustawodawca nie może zmienić zasad dotyczących zachęt finansowych i opodatkowania zgromadzonego kapitału – zaznacza Damian Olko.

Jak podkreśla, zakładając pozytywny scenariusz braku niekorzystnych dla pracownika zmian w PPK, wciąż pozostaje poszukiwanie odpowiedzi na fundamentalne pytanie: jaka jest możliwa do osiągnięcia realna roczna stopa zwrotu z ulokowanego kapitału?

Niestety ekonomia nie pozwala odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie, wskazując konkretną wartość – wyjaśnia Olko.

Dodaje, że można jednak wskazać czynniki, które będą pozytywnie bądź negatywnie wpływać na możliwy do osiągnięcia zysk. A także starać się go prognozować na podstawie prognozowanej realnej stopy wzrostu PKB Polski i najważniejszych gospodarek UE lub OECD w długim terminie, prognozowanej wysokości stóp procentowych w Polsce i w najważniejszych gospodarkach UE lub OECD w długim terminie, kondycji rynku finansowego w Polsce (zwłaszcza w zakresie odpowiedniej podaży aktywów np. spółek dywidendowych, dywersyfikacji branżowej, płynności itp.), a także ustawy o PPK określającej politykę inwestycyjną funduszy zdefiniowanej daty.

Zgodnie z prognozami Ministerstwa Finansów, polska gospodarka będzie rosła coraz wolniej. To oznacza, że również wynagrodzenia w długim okresie będą rosły wolniej, a także stopy procentowe będą niższe. W największym skrócie, Polska wraz z bogaceniem się będzie się upodabniać do gospodarek Europy Zachodniej – tłumaczy ekspert.

fot. Deloitte

„Potrzebna jest dobra kampania informacyjna”

Oczywiście, jak zaznacza ekspert Deloitte, wzrost PKB Polski to tylko jeden z wielu czynników, który będzie wpływał na wysokość zysków z lokowania oszczędności w PPK.

Część kapitału będzie inwestowana na rynkach zagranicznych, a więc będzie zależeć od kondycji tamtejszych gospodarek oraz – ogólnie – globalnych rynków finansowych – tłumaczy.

Jak dodaje, ważny jest inny wniosek.

Powodzenie programu PPK i zadowolenie uczestników będzie silnie uzależnione od działań edukacyjnych i informacyjnych, a więc od obiektywnego przedstawienia korzyści, kosztów i ryzyk – tłumaczy Damian Olko.

Podkreśla, że kalkulatory do obliczania opłacalności PPK nie są substytutem rzetelnej wiedzy i informacji. Kluczowe są bowiem założenia do tych obliczeń i umiejętność interpretacji wyników.

Dobra kampania informacyjna na poziomie makro (krajowym) i mikro (w firmach) jest kluczowa, by pracownicy podejmowali decyzje zgodne z ich celami i oczekiwaniami, a także planami zawodowymi. To również pomoże pracodawcom w planowaniu budżetów na następne lata, które muszą uwzględniać wpływ PPK na koszty pracy – podsumowuje Damian Olko.

foto główne: rawpixel on Unsplash