Własna firma to niezależność, a często też większy zysk niż praca na czyjś rachunek. Prowadzenie biznesu wiąże się jednak także z ryzykiem przejściowej utraty płynności finansowej. Jak przetrwać ten trudny okres? Przede wszystkim, trzeba odpowiednio zaplanować swój budżet.
Prawie 3 miliony – tyle, zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, wyniosła na koniec 2016 roku liczba zarejestrowanych w Polsce jednoosobowych działalności gospodarczych. Coraz więcej osób rezygnuje z pracy na etacie i zakłada własną firmę.
Z jednej strony, własny biznes daje większą niezależność i często jest bardziej opłacalny niż praca na czyjś rachunek. Z drugiej, nie zawsze można liczyć na regularne zlecenia, co może skutkować przerwami w dopływie gotówki. Jak w takiej sytuacji nie stracić płynności finansowej? Przede wszystkim, warto starannie zaplanować swój budżet. W czasie przejściowych problemów finansowych zapanowanie nad wszystkimi niezbędnymi wydatkami nie jest łatwe, ale to wykonalne zadanie. Trzeba jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Policz koszty stałe
Na początek trzeba przede wszystkim ustalić, jak duże wydatki będziesz ponosić w związku z prowadzeniem firmy. To da ci punkt odniesienia, dzięki któremu łatwiej będzie ustalić plan finansowy na cały rok. Wydatki, ponoszone w związku z prowadzeniem jednoosobowej działalności gospodarczej, można podzielić na dwie grupy.
Pierwsza to stałe opłaty administracyjno-skarbowe, czyli m.in. regularnie odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne. Jako początkującego przedsiębiorcę obowiązują cię zasady „małego ZUS-u” – przez dwa lata po rozpoczęciu działalności płacisz obniżone składki. Łącznie wyniosą one 487,90 złotych, zamiast 1 172,56 złotych, które płacą przedsiębiorcy z dłuższym stażem.
Druga grupa kosztów to bieżące wydatki związane z funkcjonowaniem firmy, czyli np. rachunki za media, koszt korzystania z pomocy firmy księgowej czy ewentualna wartość czynszu za wynajmowaną przestrzeń biurową. Cenę za oferowane przez siebie produkty czy usługi trzeba więc precyzyjnie ustalić, biorąc pod uwagę wszystkie koszty, a także zakładany zysk.
Warto pomyśleć także o koncie firmowym, które umożliwi rozdzielenie finansów osobistych od firmowych. Oddzielne konto pomaga efektywniej zarządzać przedsiębiorstwem i zachować przejrzystość finansową.
Miej w zanadrzu plan awaryjny
Zawsze warto mieć pod ręką awaryjny plan finansowy, którym można się posiłkować w razie przejściowych problemów budżetowych. To szczególnie istotne, jeśli popyt na oferowane przez ciebie usługi nie jest stały i zdarzają się przerwy w zamówieniach.
Założenie własnego biznesu oznacza zazwyczaj, na samym początku, wysokie koszty przy jednocześnie dość niskich dochodach. Dopiero po pewnym czasie rosną one do poziomu, pozwalającego na płynne funkcjonowanie. Warto jednak nie zwiększać wydatków od razu, gdy pojawią się zyski. Może bowiem się okazać, że za jakiś czas zapotrzebowanie na oferowane przez ciebie usługi lub produkty spadnie, co może oznaczać nawet kilka miesięcy bez dochodów. By je bezpiecznie przetrwać, najlepszym rozwiązaniem jest zgromadzenie poduszki finansowej.
Oprócz trudnych okresów, pewnie będą też i takie, w których otrzymasz dużo zamówień, dzięki czemu twoja firma osiągnie wysokie dochody. Wtedy warto pomyśleć o inwestycjach, które pozwolą ci na szybszy rozwój firmy. Idealne rozwiązanie to takie, w którym zgromadzone oszczędności pozwolą ci na sfinansowanie inwestycji. Czasem jednak jest to niemożliwe, a wydawanie wszystkich oszczędności pozbawi cię także wspomnianej wyżej poduszki bezpieczeństwa.
Często więc firmy zaciągają kredyty, z których finansują inwestycje. To oczywiście wiąże się z dodatkowymi kosztami, ale w wielu przypadkach (zwłaszcza, gdy inwestycja daje duże nadzieje na znaczny wzrost przychodów) lepiej zdecydować się na kredyt niż gromadzić oszczędności przez długi czas. Pamiętaj jednak o dokładnym porównaniu oferty i wyborze tej, która najlepiej odpowiada twoim potrzebom. Precyzyjnie określ też kwotę, która jest ci potrzebna.
Oczekuj nieoczekiwanego
Z prowadzeniem własnego biznesu, nieodłącznie wiąże się ryzyko, a problemy z płynnością finansową mogą pojawić się nawet, gdy firma dobrze prosperuje. Wystarczy, że np. zapłata za wykonaną usługę czy sprzedany towar wpłynie z dużym opóźnieniem, a koszty przecież pojawiają się regularnie.
Jest kilka sposobów, aby uniknąć kłopotów finansowych. To choćby kredyt obrotowy, który może działać w podobny sposób jak debet na koncie. Czyli korzystasz z niego, gdy zabraknie ci własnych środków. Inne rozwiązanie to faktoring – firma świadczą tego typu usługi przekaże ci od razu około 90 procent kwoty z wystawionej faktury, co sprawi, że nie będziesz musiał czekać na przelew od klienta. Pozwoli to także uniknąć ryzyka, że kontrahent w ogóle ci nie zapłaci, bo w takiej sytuacji strata obciąży faktora, czyli podmiot świadczący usługi faktoringu.