Pięć szans dla naszych portfeli w 2019 r.

Pięć szans dla naszych portfeli w 2019 r.

Przewidywania na 2019 rok nie są zachęcające – spadki na giełdach i spowolnienie gospodarcze w tzw. zachodnim świecie to najczęstsze tematy prognoz ekonomicznych. Jednak nawet w trudnych chwilach można znaleźć swoje szanse.

Czytaj także: Pięć zagrożeń dla naszych portfeli w 2019 r. 

1. Pracownicze Programy Kapitałowe (PPK)

W 2019 r. ruszy nowy rządowy program oszczędzania na emeryturę – Pracownicze Programy Kapitałowe. Do 2020 r. mają być do niego zapisani wszyscy pracujący Polacy, a wypisanie się będzie wymagało złożenia specjalnego oświadczenia.

PPK w krótkim terminie może stanowić dla nas wręcz obciążenie, a to dlatego, że część składki będzie odliczana od naszej pensji. Jednak w długim terminie program powinien być zyskowny, zwłaszcza dla najmniej zarabiających, bo to im rząd dopłaci relatywnie najwięcej. Dodatkowo do naszej emerytury dorzuci się pracodawca.

Czytaj także: Światowa Rada Złota: Trendy gospodarcze i ich wpływ na złoto w 2019 r.

Idea PPK jest fantastyczna, choć już pojawiają się na niej rysy w postaci bardzo sztywnych limitów na inwestycje w konkretne klasy aktywów, które narzuca funduszom ustawa o PPK. Ponadto trudno uwierzyć, ze w Polsce, w której od 1999 r. mieliśmy pięć głębokich reform systemu emerytalnego (powstanie OFE, dwie zmiany wieku emerytalnego, nacjonalizacja części OFE, a teraz PPK) rząd dotrzyma kontraktu ze społeczeństwem na przestrzeni 40 lat pracy zawodowej.

PPK jest bardzo ważne dla inwestorów giełdowych, ponieważ oznacza pojawienie się stałego, systematycznego popytu na akcje na warszawskiej giełdzie. Niestety wygląda na to, że większość będzie lokowana w wąski katalog spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, jednak wzrosty na największych spółkach mogą pociągnąć za sobą resztę rynku. To bardzo ważny czynnik, o którym powinni pamiętać inwestorzy giełdowi układający strategię na 2019 r.

Czytaj także: Pracownicze Plany Kapitałowe – hity i kity

2. Niskie wyceny na warszawskiej giełdzie

Wskaźnik C/Z dla wszystkich spółek wchodzących w skład WIG-u spadł poniżej 10. To znaczy, że polskie firmy giełdowe w ciągu 10 lat zarobią więcej, niż wynosi ich wartość. Wskaźnik C/WK wynosi mniej niż 1, a to znaczy, że teoretycznie możemy kupić firmy, wyprzedać ich majątek i wyjść na plus. Dla porównania wskaźnik C/Z dla giełdy niemieckiej już po ostatnich spadkach, wynosi 11,6, a C/WK 1,55. Dla rynku amerykańskiego (SP500) wynoszą odpowiednio 19,06 i 2,79 i to na progu bessy.

Co to oznacza? Polska giełda jest relatywnie tania. To nie oznacza, że w tym roku na polskiej giełdzie zobaczymy wzrosty. Wręcz przeciwnie, nasza giełda zapewne spadnie, podążając za wskaźnikami największych rynków. Ale inwestor nastawiony na długoterminowe korzyści i inwestujący w wartość (np. w ramach IKE czy IKZE) będzie miał możliwość odnalezienia wielu okazji.

Kiedy giełda spada, w pewnym momencie pojawiają się silne ręce, które przejmują przecenione walory. Jeśli firma przez poprzednią dekadę wypłacała regularnie dywidendę wynoszącą ponad 10% wartości spółki, to w długim terminie taka inwestycja należy do stosunkowo bezpiecznych. A gdy spekulanci zaczną w panice pozbywać się papierów, takich okazji pojawi się masa.

Ważne tylko, by nie ulegać fałszywym okazjom, bo część firm będzie miało problemy przy nadchodzącym spowolnieniu. Przed każdą inwestycją dokładnie przeanalizuj przyczyny spadków: czy to tylko spekulacja, czy są jednak jakieś przyczyny fundamentalne?

3. Spadek bezrobocia

Według prognoz Komisji Europejskiej bezrobocie w Polsce w 2019 r. wciąż będzie spadać i osiągnie poziom 2,9%. Jest to drugi najlepszy wynik w Unii Europejskiej za Czechami (2,5%) i o niebo lepszy niż wynik dla całej UE (7%) czy strefy euro (7,9%).

Metodologia Eurostatu różni się nieco od tej przyjętej przez GUS. Nasi statystycy liczą zarejestrowanych bezrobotnych (stopa bezrobocia rejestrowego), podczas gdy Eurostat za bezrobotnych uważa tylko tych, którzy aktywnie szukają pracy, tak więc nie liczy rentierów, gospodyń domowych, pracowników szarej strefy i innych osób, które rejestrują się w urzędach pracy z różnych przyczyn formalnych.

Spadek bezrobocia to dobra wiadomość dla pracowników najemnych. To znaczy, że łatwiej wynegocjować podwyżkę czy zmienić pracę na lepiej płatną lub bardziej rozwojową. Czasami sama groźba odejścia wystarczy, by pracodawca zgodził się na lepsze warunki pracy i płacy.

4. Spadki cen ropy

W ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny ropy naftowej na giełdach spadły o ok. 1/4.

Niższe ceny ropy to nie tylko niższe koszty na stacjach benzynowych, ale również tańszy transport, co powinno nieco ograniczyć wzrosty cen spowodowane podwyżkami kosztów energii elektrycznej.

Na razie ceny powróciły do poziomu z przełomu 2016 i 2017 r., gdzie mogą się ustabilizować, ale niewykluczone, że spadną jeszcze bardziej. W przypadku spowolnienia gospodarczego na świecie, zwłaszcza w paliwochłonnych Stanach Zjednoczonych i Chinach, popyt na ropę może mocno spaść, dodatkowo obniżając ceny.

5. Rok wyborczy

Tak jak pisałem w tekście o zagrożeniach na rok 2019, czeka nas dalszy ciąg maratonu wyborczego, który rozpoczęliśmy wyborami do samorządów. O ile w długim terminie to raczej zagrożenie, o tyle w krótkim terminie możemy liczyć na jakieś gesty ze strony rządzących. Z kolei po wyborach nowo wybrany (lub ponownie wybrany) rząd może chcieć wynagrodzić wyborców za „słuszną” decyzję.

Na dłuższą metę program 500+ może stanowić duże obciążenie dla budżetu państwa. Jednak w ostatnich latach stanowił spory zastrzyk finansowy dla wielu rodzin, które go potrzebowały i zdołał zmniejszyć obszary skrajnej biedy w naszym kraju.

Należy podejrzliwie patrzeć na skutki różnych rządowych programów na dłuższą metę, ale kiełbasa wyborcza może zasilić nasze portfele w 2019 r.

Nadchodzący rok może być trudniejszy niż ten zakończony. Jednak mądre planowanie i korzystanie z okazji pozwoli ci przejść przez potencjalny kryzys suchą stopą. Wszystkiego najlepszego w 2019 r. i samych mądrych decyzji finansowych!

Czytaj także: Pięć zagrożeń dla naszych portfeli w 2019 r. 

Photo by Ray Hennessy on Unsplash