WIG20 i złoto

Skąd się bierze oprocentowanie lokat bankowych?

Lokata bankowa to jeden z najpopularniejszych sposobów na oszczędzanie pieniędzy. Powierzenie pieniędzy bankowi chroni je przynajmniej częściowo przed inflacją, jednocześnie ryzyko straty jest dość małe. Jakie oprocentowanie lokat bankowych jest realne, a jakie powinno budzić podejrzliwość?

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić czym tak naprawdę jest lokata. Otóż nie jest to nic innego jak pożyczka na określony czas, którą udzielamy bankowi. Te pieniądze bank pożycza dalej w formie kredytów lub inwestuje w różne aktywa. Po upływie określonego terminu (zwanego terminem zapadalności lokaty), bank zwraca nam pieniądze wraz z odsetkami.

Czytaj także: GetBack – oszustwo czy biznesowy niewypał?

Oczywiście bank nie będzie pożyczał pieniędzy na wyższy procent, niż udzielane przez niego kredyty, bo żadnemu bankowi nie zależy, żeby stracić. Dodatkowo trzeba pamiętać, że bank nie może pożyczyć wszystkich pieniędzy, które pożycza od klientów. Część (określaną przez stopę rezerwy obowiązkowej Narodowego Banku Polskiego) jest składana na specjalnym koncie w NBP i zabezpiecza płynność finansową banku.

Drugim czynnikiem, który decyduje o wysokości oprocentowania lokaty jest, mówiąc fachowo, koszt pieniądza na rynku międzybankowym, czyli po prostu procent, na jaki banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze. Określają je stopy WIBOR, które zmieniają się codziennie (choć dzienne wahania są nieznaczne) i są publikowane na wszystkich renomowanych portalach finansowych. Oprocentowanie lokat rzadko będzie przekraczać znacznie poziom WIBOR, bo po co pożyczać od Kowalskiego na 6%, skoro inny bank pożyczy na 5%.

Trzecim czynnikiem, choć mającym znikomy wpływ, jest stopa redyskontowa NBP, która określa procent, na jaki NBP pożycza pieniądze bankom komercyjnym. Ponieważ formalnie przyjmuje to formę skupowania weksli, instrumentu finansowego mało popularnego w Polsce, w praktyce większe znaczenie ma poziom WIBOR.

Czytaj także: 10 afer, w których Polacy tracili oszczędności

Kiedy banki mogą zdecydować się na podniesienie oprocentowania lokat znacznie ponad WIBOR?

  1. Mają problemy z płynnością finansową i na gwałt potrzebują nowych środków (pamiętajmy, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje jedynie depozyty bankowe i jedynie do 100 000€)
  2. Działanie reklamowe (np. nowy bank na rynku)
  3. Atrakcyjną lokatą chcą przyciągnąć klienta, którego skuszą na inne produkty (np. konto lub kartę kredytową), w tym przypadku lokaty można zakładać tylko w oddziałach
  4. Brak zaufania na rynku międzybankowym, utrudniające pożyczanie od innych banków (z taką sytuacją mieliśmy do czynienia po upadku Lehman Brothers w 2008 r.)

Co powinno wzbudzić naszą podejrzliwość:

  1. Oprocentowanie znacznie przekraczające WIBOR
  2. Lokatę oferuje firma nie będąca bankiem, nie mająca gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego
  3. Brak informacji odnośnie aktywów, w które inwestowane są pieniądze pochodzące od klientów

W tym miejscu moglibyśmy napisać pozornie piękną bajkę o tym co jest za złotymi górami, które obiecują parabanki takie jak Amber Gold. Jednak to bajka bez szczęśliwego zakończenia, przynajmniej dla tych, którzy powierzyli swoje pieniądze instytucji parabankowej. Podsumowując, lokaty w banku rządzą się swoimi prawami i działają na określonych zasadach. Podobnie jest z rynkiem złota fizycznego, o którym piszemy na naszym portalu. Tutaj nikt nie obiecuje zysków, choć w ostatnich latach były naprawdę imponujące. Na rynku złota działają mennice i inni dilerzy złota, którzy oferują fizyczny metal, po którego zakupie sami decydujemy gdzie jest przechowywany i kiedy będzie sprzedany. To prawdziwa inwestycja w złoto.