Jeden rachunek i jeden przelew. ZUS chce ułatwić życie przedsiębiorcom

Od stycznia 2018 roku jednym przelewem, na jeden rachunek, opłacisz wszystkie składki w ZUS-ie, czyli ubezpieczenia społeczne, zdrowotne czy fundusze. Każdy płatnik otrzyma swój własny, indywidualny numer konta bankowego, na który będzie przelewał pieniądze.

Dziś sytuacja wygląda tak: każdy płatnik składek, w tym osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, musi co miesiąc wykonać co najmniej trzy przelewy z tytułu różnych składek (np. na ubezpieczenie emerytalne, zdrowotne czy chorobowe) na różne numery rachunków ZUS-u. Przy tym do zlecenia przelewów służy specjalna formatka, w której oprócz numeru rachunku odbiorcy oraz kwoty i tytułu płatności należy podać wiele innych danych, takich jak np. NIP.

To jednak już wkrótce się zmieni.

Działające obecnie cztery konta bankowe przestaną być aktywne z końcem roku, a płatnik będzie identyfikowany po numerze rachunku bankowego. W założeniu ostatnie cyfry tego numeru będą składać się z tych samych cyfr, co numer NIP płatnika – zapowiada Iwona Kowalska, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.

Ma być łatwiej i szybciej

Indywidualny numer będzie składał się łącznie z 26 cyfr. Z tego niezmienny dla wszystkich będzie wyłącznie stały numer identyfikujący ZUS – 60000002026. Pozostała część to liczba kontrolna, liczba uzupełniająca oraz NIP danego płatnika, który będzie stanowić ostatnie 10 cyfr numeru rachunku.

Zanim zrobimy pierwszy przelew, warto dokładnie sprawdzić, czy przysłany nam numer zawiera NIP firmy. Jeśli mamy wątpliwości, co do prawidłowości numeru konta – trzeba skontaktować się z ZUS-em.

Tak będzie wyglądał rachunek:

Nowy sposób tworzenia przelewu

Oprócz numeru rachunku, zmieni się także sam sposób tworzenia przelewu. Do tej pory używano do tego specjalnych formatek. Od 1 stycznia przyszłego roku do opłacenia składek przedsiębiorcy będą korzystać ze zwykłego przelewu, czyli takiego, jakim płacimy np. za gaz czy telefon. A jedyne informacje, jakie trzeba będzie wpisać na przelewie, to kwota składki, nadawca i odbiorca płatności oraz indywidualny numer rachunku składkowego. Nowe rozwiązanie pozwoli więc – jak zapewniają przedstawiciele ZUS-u, na zrezygnowanie z konieczności wpisywania wielu dodatkowych informacji.

Nowy system ma pozwolić także na uniknięcie problemów z błędnymi przelewami.

Dzisiaj wiele składek trafia nie na te rachunki, co powinny lub jest błędnie oznaczona, co powoduje, że ZUS nie może ich prawidłowo zaksięgować, a płatnik dowiaduje się, że ma na koncie zadłużenie i naliczane są odsetki. Jeden rachunek ograniczy więc błędy związane z niezidentyfikowanymi wpłatami – podkreśla Iwona Kowalska.

Wyjątkiem będą płatnicy, którzy rozliczają składki nie tylko z tytułu prowadzonej działalności, ale np. dodatkowo za nianie. Oni otrzymają z ZUS-u dwa numery rachunków i będą tworzyć dwa przelewy. To jednak niewielka grupa płatników składek.

Sprawdź, czy dostałeś list

Informację o numerze rachunku każdy przedsiębiorca otrzyma od ZUS-u pocztą. Wysyłka ruszyła 1 października. Adresatów jest wielu – w całym kraju indywidualny numer rachunku składkowego otrzyma 3,6 miliona przedsiębiorców. Listu należy spodziewać się pod adresem siedziby firmy lub adresem wskazanym jako korespondencyjny.

List dotrze do ciebie pod warunkiem, że ZUS ma twój aktualny adres. Jeśli dane są niepoprawne, warto je czym prędzej skorygować. Jeśli do końca grudnia 2017 roku nie dostaniesz informacji o numerze rachunku, powinieneś skontaktować się z najbliższą placówką ZUS, w której taki numer otrzymasz. Możesz także skorzystać z Centrum Obsługi Telefonicznej (nr tel. 22 560 16 00).

Jeżeli tego nie zrobisz, w 2018 roku nie opłacisz składek, bo dotychczasowe rachunki do wpłat zostaną zamknięte. Jeśli masz profil na Platformie Usług Elektronicznych ZUS, po zmianie to tam właśnie znajdziesz swój numer rachunku składkowego (w zakładce „Płatnik”).

Masz dług, nie opłacisz bieżących składek

Po tym, jak wykonasz jeden przelew, ZUS podzieli wpłatę proporcjonalnie na poszczególne ubezpieczenia i fundusze. Trzeba jednak wiedzieć, że wpłaty będą trafiały na najstarsze zadłużenie. A więc nie będziesz mógł opłacić tylko bieżących składek, bez uregulowania zaległości, aby korzystać ze świadczeń chorobowych czy zdrowotnych. Wpłata najpierw pokryje zaległości z odsetkami, a dopiero potem bieżące składki.

Jak radzą przedstawiciele ZUS-u, jeśli płatnik ma długi składkowe, powinien skorzystać z układu ratalnego. W zgromadzeniu, przygotowaniu i wypełnieniu dokumentów niezbędnych do rozpatrzenia wniosku o rozłożenie należności na raty pomoże doradca ds. ulg, do którego można przyjść codziennie w godzinach otwarcia placówek ZUS.

Kiedyś, aby otrzymać możliwość spłaty zadłużenia w ratach – przedsiębiorca musiał opłacić składki za swoich pracowników wraz z odsetkami za zwłokę i uregulować koszty egzekucyjne, jeśli takie postępowanie zostało wcześniej wszczęte. Dla wielu przedsiębiorców był to warunek uniemożliwiający zawarcie umowy ratalnej, gdyż stanowił barierę uniemożliwiającą spłatę zadłużenia. Dzisiaj, po nowelizacji przepisów, można wnioskować o rozłożenie na raty wszystkich zaległości – mówi Iwona Kowalska.

Jak wynegocjować układ ratalny?

Samo złożenie przez przedsiębiorcę wniosku o układ ratalny nie skutkuje jednak automatycznym rozłożeniem powstałego zadłużenia na raty. Udzielenie tego typu pomocy jest ostatecznie pozostawione do uznania ZUS i trzeba spełnić określone warunki, by skorzystać z tej możliwości.

Pierwszym krokiem jest złożenie wniosku. Należy w nim określić, na jakich warunkach chcielibyśmy uregulować dług. Wniosek trzeba uzasadnić ważnym interesem podatnika lub społecznym (m.in. brak możliwości zarobkowania ze względu na nadzwyczajne okoliczności niezależne od przedsiębiorcy jak np. na choroba, utrata majątku w wyniku klęsk żywiołowych, ochrona miejsc pracy). Wniosek wraz z dokumentacją trzeba złożyć w oddziale lub inspektoracie ZUS, właściwym dla siedziby działania firmy lub miejsca zamieszkania.

Warunek jest jeden – po złożeniu wniosku firma musi terminowo i w pełnej wysokości opłacać bieżące składki do ZUS oraz w terminie i w pełnej wysokości opłacać raty zgodnie z harmonogramem spłaty zadłużenia. Gdy tego nie będzie robić to zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne lub nawet upadłościowe – ostrzega Iwona Kowalska.

Dokumenty niezbędne do zawarcia układu

Ubiegając się o rozłożenie zadłużenia na raty, dłużnik powinien dokładnie przeanalizować swoje możliwości finansowe. Tak, aby wnioskowana przez niego liczba rat, a także ich wysokość (raty rosnące, malejące czy stałe) była dla niego optymalna i realna do płacenia.

Od przedsiębiorcy ubiegającego się o rozłożenie na raty zadłużenia z tytułu nieopłaconych w terminie składek, ZUS zażąda dokumentów dotyczących prowadzonej przez niego firmy. To m.in. dokumenty dotyczące kondycji finansowej przedsiębiorstwa (np. bilans za ostatnie 3 lata obrotowe, PIT-y, oświadczenie o stanie majątkowym w zakresie przewidywanych środków możliwych do uzyskania w wyniku kontaktów, umów, zabezpieczeń itp.).

Do składanego wniosku o układ ratalny trzeba również dołączyć informację o otrzymanej dotychczas pomocy publicznej, w tym zaświadczenia o pomocy de minimis otrzymanej przez dłużnika w ciągu ostatnich 3 lat, poprzedzających dzień złożenia wniosku o rozłożenie zaległości na raty.

Co da podpisanie umowy?

Przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podkreślają, że podpisanie umowy o rozłożeniu na raty zaległości niesie za sobą wiele korzystnych dla przedsiębiorcy skutków.

Najistotniejszym następstwem podpisania układu ratalnego jest fakt, iż od składek, które rozłożono na raty ZUS nie naliczy odsetek za zwłokę, i to w dodatku od dnia następującego po dniu złożenia przez przed siębiorcę wniosku w tej sprawie – zapewniają w ZUS-ie.

W miejsce odsetek, ZUS naliczy opłatę prolongacyjną na zasadach i w wysokości przewidzianej w ordynacji podatkowej. Stawka opłaty prolongacyjnej wynosi 50 proc. stawki odsetek za zwłokę obowiązującej w dniu podpisania umowy i naliczana jest odrębnie do każdej raty przypadającej do zapłaty. Opłata prolongacyjna jest stała. A to oznacza, że nie może być przeliczana czy zmieniana w trakcie realizacji umowy, w tym również w sytuacji przedterminowej spłaty całości zadłużenia.

Pozytywnym efektem zawarcia układu ratalnego z ZUS jest również zawieszenie prowadzonego w stosunku do przedsiębiorcy postępowania egzekucyjnego lub niewszczynanie go, jeśli nie było prowadzone. Istotną konsekwencją rozłożenia zadłużenia na raty, jest również możliwość otrzymania przez przedsiębiorcę z ZUS zaświadczenia o niezaleganiu. Dokument ten jest natomiast niezbędny m.in. w sytuacji, gdy przedsiębiorca startuje w przetargach lub ubiega się o kredyt – dodają przedstawiciele zakładu.

fot. Free-Photos, pixabay.com, CCo