I półrocze na rynku złota wg. Światowej Rady Złota

I półrocze na rynku złota wg. Światowej Rady Złota

Pandemia COVID-19 odcisnęła na rynku złota dwojakie piętno: z jednej strony zapotrzebowanie na złoto gwałtownie wzrosło, z drugiej zaś, lockdown i problemy logistyczne przełożyły się na obniżenie popytu. Czy można pogodzić oba wnioski?

Globalnie popyt na złoto w I półroczu spadł o 6 proc. w stosunku do ubiegłego roku i wyniósł 2076 ton. W największym stopniu spadek popytu dotknął rynku biżuteryjnego, który w obliczu obecnych problemów nie jest rynkiem towarów pierwszej potrzeby. Spadł także popyt na złoto fizyczne, co jednak nie powinno dziwić – w wielu krajach, szczególnie w dużych miastach ludzie obawiali się opuszczać swoje domy. W szczytowym okresie pandemii wielu dostawców miało także problemy z dostępnością towaru, co również wynikało z obostrzeń, utrudnień logistycznych czy przestojach w pracy.

Zainteresowanie złotem w największym stopniu zamanifestowało się pod postacią gwałtownych napływów do funduszy ETF zasilanych złotem. W pierwszym półroczu napływy netto wyniosły 734 tony, ustanawiając tym samym nowy rekord.

Biżuteria

Popyt biżuteryjny w pierwszym półroczu spadł o 53 proc. r/r, z 529,6 do 251,5 ton. W największym stopniu spadek dotyczył dwóch największych rynków: Indii (-74 proc.) i Chin (-33 proc.). W obliczu pandemii COVID-19 oraz potencjalnego kryzysu gospodarczego, spadek zainteresowania biżuterią wydaje się być całkowicie zrozumiały.

Inwestycje

Globalny popyt na złoto inwestycyjne wzrósł o 98 proc. z 295 do 582,9 ton. W największym stopniu dotyczył on funduszy ETF (wzrost z 76,1 do 434,1 ton). Popyt na złoto fizyczne spadł o 32 proc. (z 218,9 do 148,8 ton) i – podobnie jak w przypadku biżuterii – w największym stopniu dotyczył on Indii (-56 proc.) i Chin (-18 proc.).

Przewagą funduszy ETF nad sztabkami i monetami była możliwość zakupienia złota bez konieczności wychodzenia z domu, ani zamawiania towaru w przesyłce. Dodatkowo rynek złota przeżywał okresowe problemy z dostępnością towaru, co wynikało z obostrzeń, utrudnień logistycznych czy przestojów w pracy mennic.

Banki centralne

W pierwszym półroczu 2020 roku popyt na złoto ze strony banków centralnych zmniejszył się o 50 proc. r/r (z 231,7 do 114,7 ton). Wynika to z faktu, że banki centralne skupiły się obecnie na polityce mającej na celu wsparcie gospodarek poprzez stymulację (dodruk, obniżenie stóp), a także z tego, że w ubiegłym roku banki dokonały już zakupów złota na bezprecedensową skalę.

Technologia i przemysł

Ten sektor również odnotował spadek. W pierwszym półroczu 2020 r. popyt ze strony przemysłu spadł o 18 proc. (z 80,7 do 66,6 ton), co w największym stopniu związane było z ograniczeniem aktywności.

Podaż złota

Aż o 15 proc. spadła podaż złota, która wyniosła 1034,4 tony (rok wcześniej było to 1 220,8 ton). Produkcja kopalni spadła o 10 proc., zaś recycling o 8 proc. W obu przypadkach przyczyną spadków był najprawdopodobniej COVID-19.

Źródło: https://www.gold.org/goldhub/research/gold-demand-trends/gold-demand-trends-q2-2020