Popyt jubilerski w Chinach

Dzisiejsze Chiny są największym rynkiem złota na świecie. Mieszkańcy Państwa Środka wydają dziesięć razy więcej pieniędzy na złotą biżuterię niż przed dziesięcioma laty.

Gigantyczny rynek

W 2013 roku mieszkańcy Chin zakupili w wyrobach jubilerskich 669 ton złota o wartości 30,6 miliardów dolarów amerykańskich. Stanowi to 30 proc. światowego popytu na złoto w tej branży. W efekcie Chiny prześcignęły Indie, dotychczasowego lidera. Ubiegłoroczny wynik oznacza skok popytu o blisko 30 proc. wobec roku 2012. Popyt jubilerski stanowi 60 proc. całego złota zakupionego przez Chińczyków. Dynamiczny skok popytu na złoto w ubiegłym roku był w głównej mierze efektem znacznej przeceny złota, jednak wartość zakupionego kruszcu była o 9 proc. wyższa niż rok wcześniej. Jak widać, z każdym rokiem zwiększa się strumień pieniędzy płynący na chiński rynek złota.

Dziesięć lat wcześniej Chińczycy kupili 224 tony złota w precjozach jubilerskich o a jego wartość szacuje się na 3 miliardów USD. Zatem wydatki Chińczyków na biżuterię wzrosły dziesięciokrotnie w ciągu dekady. Skąd taki wzrost skłonności do pozostawiania pieniędzy w sklepach jubilerskich?

Czytaj także: Biżuteria jako inwestycja?

W okresie trwającej już trzydzieści lat transformacji gospodarczej Chiny przekształciły się z państwa rolniczego w przemysłowe. Tylko w okresie ostatnich 10 lat gospodarka wzrosła o 140 proc. Zwiększa się populacja ludzi w wieku produkcyjnym. Coraz więcej ludzi migruje do miast, gdzie czeka praca. Społeczeństwo lepiej zarabia, rośnie klasa średnia, przybywa ludzi zamożnych, milionerów i miliarderów. Przewiduje się, że do 2020 roku klasa średnia powiększy się o 60%.

Chiny to najliczniejszy kraj na świecie z ogromnym potencjałem i siłą nabywczą. Przemiany społeczne i gospodarcze rozpoczęły się tam stosunkowo niedawno. Ludzie chcą odzyskać stracony czas, przyjmują zachodni, konsumpcyjny styl życia, nabywają coraz więcej dóbr luksusowych. Wychodząc naprzeciw potrzebom klientów rozwijana jest sieć sklepów jubilerskich, która obecnie liczy 100 tys. placówek.

W Chinach, Hongkongu, Tajwanie i Makao na ślubnym kobiercu rocznie staje 13,2 milionów par, które odpowiadają za 40 proc. popytu na złote wyroby jubilerskie. Istotne dla popytu na złoto są również czynniki kulturowe – już w starożytności kruszec ten był ceniony w Państwie Środka.

Wielka produkcja za Wielkim Murem

W 2013 roku wyprodukowano w Chinach 724 tony złotej biżuterii, o 31 proc. więcej niż w roku poprzedzającym. Z tego 85 proc. trafiło na rynek krajowy. Największym lokalnym a także światowym ośrodkiem jubilerskim jest miasto Shenzhen. Jeszcze 30 lat temu liczyło 330 tys. mieszkańców a dziś jest to dziesięciomilionowa przemysłowa i handlowa aglomeracja miejska. Tu wytwarza się 70 proc. chińskich złotych wyrobów jubilerskich.

W Chinach dominuje biżuteria z 24-karatowego złota, której udział w rynku stanowi 85 proc. Sprzedawana jest na wagę i wyceniana wg rynkowej ceny złota, powiększonej o 15-20 proc. Dzięki elektronicznej obróbce czyste złoto uzyskuje wysoką twardość, odporność na zarysowania i ścieranie – jaką posiada stop 18K. Nabywanie biżuterii ze szczerego złota może być również sposobem na inwestowanie w złoto analogicznie, jak w sztabki i monety.

Należy dodać, że Chiny są również największym światowym rynkiem srebrnej i platynowej biżuterii. Wyroby ze srebra są chętnie kupowane, szczególnie przez młodzież, ze względu na znacznie niższą cenę. Stąd udział wagowy srebra w sprzedaży biżuterii wynosi 70 proc., natomiast złota 28 proc. a platyny 2 proc.

Biorąc jednak pod uwagę wartość zawartego metalu szlachetnego w biżuterii, to 87 proc. popytu przypada na złoto a udział srebra stanowi 6 proc. i platyny 7 proc.

W średnim terminie oczekuje się dalszego wzrostu siły nabywczej chińskiego społeczeństwa, co przełoży się na wzrost popytu na złoto. Specjaliści z World Gold Council przewidują, że w 2017 roku popyt jubilerski na złoto osiągnie w Chinach 780 ton rocznie.