Jak inwestować w złoto?

Lokowanie oszczędności w złocie

Lokowanie oszczędności w złocie stanowi element racjonalnego planowania przyszłości. Najlepszym sposobem na takie inwestycje jest systematyczne kupowanie nawet niewielkiej ilości kruszcu przed długi okres czasu.

Pomóż sobie samemu

Lokowanie pieniędzy w bankach nie przynosi nadzwyczajnych zysków. Inwestowanie na giełdzie wymaga ogromnych nakładów pracy i jest obarczone wysokim ryzykiem. Fundusze inwestycyjne mogą przynieść straty podczas dekoniunktury. Historia systemów finansowych pokazała, że złoto będące składnikiem osobistego majątku doskonale zabezpiecza go przed skutkami inflacji. Wynika to z niskiej korelacji notowań tego kruszcu z aktywami finansowymi, np. akcjami, co ma kluczowe znaczenie w długoterminowej perspektywie oszczędzania.

Czytaj także: Inflacja i niskie stopy procentowe – jak chronić oszczędności?

W obliczu kryzysu czy wojny inwestycje w instrumenty finansowe mogą stać się bezwartościowe.Możliwy jest też przepadek lub przewłaszczenie prywatnych oszczędności przez państwo. Przykład Cypru dowodzi, że takie sytuacje są mogą mieć miejsce, także w rozwiniętym kraju Unii Europejskiej. Z poprzedniego kryzysu nie wyciągnięto odpowiednich wniosków a podjęte działania nie zlikwidowały przyczyny zła. Świat balansuje więc na granicy kolejnego kryzysu, Stanom Zjednoczonym zagraża hiperinflacja, a kiedy przyjdzie, wówczas dolar straci mocno na wartości. Zamieszanie będzie też na innych rynkach. Panaceum na trudne czasy są inwestycje w aktywa, których wartość jest ponadczasowa. Do takich należą metale szlachetne.

Złoto jest alternatywą wobec wirtualnego pieniądza i instrumentów finansowych, których wartość nie zawsze zależy od czynników fundamentalnych lecz także od gry spekulantów. Najpewniejsze są inwestycje w złoto w postaci fizycznej, bowiem posiadając je w rękach mamy swobodę dysponowania nim w dowolnej chwili i miejscu. Najwięcej złota w ostatnich latach kupuje się w Chinach i Indiach. W Europie prym wiodą Niemcy – tam ludność kupuje średnio 130-150 ton rocznie.

Systematyczność popłaca

Zamiast powierzać oszczędności instytucjom finansowym można utworzyć własny portfel inwestycyjny, w którym znalazłyby się metale szlachetne. Taki wehikuł byłby odporny na kryzysy, błędów ekonomistów i polityków, wolny od obciążeń za zarządzanie i podatków.

Kupując np. co miesiąc 1/10 uncji złota można w ciągu 40 lat zgromadzić na emeryturę 48 uncji czyli 1,5 kg tego kruszcu. Dziś taka ilość złota jest warta około 156 tysięcy zł. Złoto dotychczas skutecznie chroniło przed skutkami inflacji. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że tak będzie w przyszłości. Siła nabywcza tej kwoty nie zmniejszy się więc nawet za kilkadziesiąt lat. To spory kapitał na początek wieku emerytalnego. Tak zgromadzony majątek łatwo spieniężyć a także przekazać najbliższym. Obrót złotem inwestycyjnym nie jest obciążony podatkiem VAT, stąd wzrosty jego notowań stanowią w całości zysk inwestującego.

Czytaj także: Jak inwestować w złoto?

Nie tylko złoto

Nie mniej atrakcyjnym sposobem długoterminowego gromadzenia oszczędności jest kupowanie srebra. Jest ono jednak obciążone podatkiem VAT w wysokości 23 proc. Przyjmując, że co miesiąc na zakup srebrnych monet przeznaczymy 500 zł. Za taką kwotę można obecnie kupić nawet 6 jednouncjowych monet bulionowych. Po 40 latach tak skonstruowany portfel inwestycyjny będzie zawierać 2880 uncji srebra (ok. 92 kg).

Srebrna moneta Wiedeńscy Filharmonicy
Srebrna moneta Wiedeńscy Filharmonicy

Który z tych metali podrożeje najwięcej w długiej perspektywie, trudno dziś przewidzieć. Dotychczas istniała wysoka korelacja zmian cen złota i srebra lecz nie wiadomo, czy się utrzyma w dalekiej przyszłości. Na popyt na srebro ma duży wpływ przemysł, gdzie znajduje ono coraz liczniejsze zastosowania, np. przy produkcji ogniw słonecznych. Świat idzie w kierunku odnawialnych źródeł energii, popyt na srebro będzie więc rósł.

Czytaj także: Jak inwestować w srebro?

Przedmiotem inwestycji jest również platyna i pallad, sprzedawane w postaci sztabek i monet. Ceny tych metali są nisko skorelowane z notowaniami złota i srebra. Ceny tych metali zależą od popytu ze strony przemysłu motoryzacyjnego. Niska korelacja notowań platyny i palladu ze złotem i srebrem daje możliwość budowy dobrze zdywersyfikowanego portfela i w konsekwencji znacznej redukcji ryzyka inwestycyjnego. Dla ustalenia optymalnej struktury portfela można wykorzystać model Markowitza.

Przykładowy skład portfela inwestycyjnego mogłyby wyglądać następująco: 30% złoto, 25% srebro, 15% platyna, 15% pallad. Ponadto udział 15% obligacji skarbowych wniósłby czynnik stabilizujący, szczególnie ważny w okresie silnych wahań cen na rynku metali szlachetnych. W zależności od sytuacji na rynku struktura portfela mogłaby być modyfikowana.

Niskie ryzyko

Systematyczne inwestowanie pozwala uniknąć nadmiernego obciążenia domowego budżetu bez szkody dla dotychczasowego standardu życia. Przy odpowiednim planowaniu wydatków na bieżące potrzeby można wyodrębnić pewną pulę na inwestycje bez obniżania płynności finansowej.
Zaletą systematycznego inwestowania jest też zmniejszenie ryzyka finansowego, bowiem aktywa są kupowane po różnych cenach. Zatem nie może być sytuacji, że wszystkie inwestycje zostaną dokonane po najmniej korzystnej cenie.

W tym stuleciu cena złota zmieniała się w przedziale 250 – 1921 dolarów. Średnia cen ustalanych na koniec każdego miesiąca w okresie 2001 – 2014 wyniosła około 840 dolarów, co odpowiada poziomowi notowań z końca 2007 roku. Obecna cena złota na poziomie 1250 dolarów jest o blisko połowę wyższa od średniej. Przy takim założeniu wewnętrzna stopa zwrotu IRR z comiesięcznych inwestycji za ten okres wynosi 8 proc. Jest to dwukrotnie wyższa rentowność niż dla polskich obligacji skarbowych osiąganych w analizowanym okresie.

Jak wynika za powyższego porównania, inwestycje w złoto mogą w długim terminie skutecznie konkurować z bezpiecznymi papierami wartościowymi. Są też mniej ryzykowne niż akcje czy fundusze akcji. Aby jednak osiągnąć sukces należy wykazać się cierpliwością i systematycznością. Tylko taka metoda gromadzenia majątku może zapewnić pomyślną przyszłość. Nie należy więc odkładać decyzji o oszczędzaniu, bowiem koszty zwlekania są wysokie i nie do odrobienia. Nie można też odzyskać straconego czasu.